Własne pisanie...

Nostradamus · Wysłany: Pon 23:38, 19 Mar 2007 Temat postu: Własne pisanie...

Tak jak pisałem w innym temacie, moim skromnym zdaniem mozemy wprowadzic taki temat... jak sie nie spodoba, to usunąć, ale moze byc fajna zabawa, bo bedziemy mogli oceniac prace innych i porownywac je ze swoimi... Ja sie swoich wierszy nie wstydze, dlatego tez wstawie pare.. ;]

Przepraszam.

Przepraszam za wszystkie złe słowa, które wypowiedziałem
Wypowiedziałem, chociaż mówić ich nie chciałem...
Nie wiem, czy jest szansa, że mi kiedykolwiek wybaczysz
Ale będę się starał ze wszystkich sił, zobaczysz...

Gdy sił mi zabraknie, i stracę motywację
Przypomnę sobie ten czas, który nazywamy szczęściem...
Najpiękniejszy czas, zanim przyszły wakacje
Gdybym wiedział, co się stanie... czasami żałuje ze pojechałem

(wiersz ten napisalem, kiedy bylem zakochany... Niestety nie wyszlo :/ wlasnie przez to w GOK-u nie mialem ochoty... ale KMWTW Very Happy

)

A to jeden z moich, hmmm... ciekawszych wierszy. Bez tutułu.

Nie liczą się słowa w tej trudnej grze
Zwanej życiem
Nie liczą się też gesty, które ciągle liczę
Liczysz się Ty, i to, że jesteś

Oceniajcie, dodawajcie własne wiersze... PISZMY! Very Happy

Boroń · Wysłany: Pon 23:41, 19 Mar 2007 Temat postu:

mi się to podoba, naprawde fajne wiersze Wink

Warrior · Wysłany: Wto 0:07, 20 Mar 2007 Temat postu:

Porwał mnie ptak, piękny i czerwony
Wzbił się wzbił się w powietrze, niby jak szalony
Jego lot był piękny, opętał moje ciało
Czułem magię w głowie,ptak szybował smiało
Była we mnie siła, mogłem nosić góry
Ptak wzlatywał ciągle wyżej,ponad chmury
Był źródłem mej radości, odpędził to co złe
Ptak tonął w mym umyśle,uwalniał szczęście me
Lecz nagle zmienił barwę, me serce przeszył ból
Poczerniał i posępniał, rzucił mną z ponad chmur
Zniknęło wszystko piekne, powrócił smutek i żal
Ptak ryknął przeraźliwie, i poszybował w dal
Odeszła magia i siła, pozostał tylko mrok
Stworzenie to bez przerwy, zakłóca mych myśli tok
Wciąż patrzę za horyzont, z nadzieją że nadleci
Niestety to daremne, niczym marzenia dzieci...

Wink

Boroń · Wysłany: Wto 0:11, 20 Mar 2007 Temat postu:

hmm... niezłe, naprawde dobre

Nostradamus

Kolejne 2, moim zdaniem średnie wiersze... Ale skoro napisałem, to sie pochwale Smile

1.
Patrzylem w przyszlosc
widzialem nas
szczesliwych
patrze w przeszlosc
widze siebie
ból i cierpienie
a dzis?
My- nie istniejemy...

2.

Mialo byc tak pieknie
lecz wyszlo tak jak zwykle
powiedzialas slowo NIE
i swiat zobaczylem w innym swietle

Kolory teczy znikly
rozplynely sie niczym lód
szarosc i cień
moi nowi towarzysze

RazielMentat

1. Dobry, krotki i zwiezly. Nie chce ingerowac w to co napisales ale zamienilbym miejscami przyszlosc i przeszlosc. Takim juz jestem pesymista Smile

2.drugi mi sie bardziej podoba. W sumie tak samo jak pierwszy z tymze ten jest mniej optymistyczny Cool

Nostradamus

Sie robi... ;]

Wiersz 1

Patrzyłem w przyszłość
Widziałem nas
Szczęśliwych
Zakochanych na śmierć w sobie

Patrzę w przeszłość
Widzę siebie
Głupi błąd
Ból i cierpienie

A dziś?
Słowo My nie istnieje
Istniało? Będzie istnieć?
Nie wiem

Wiersz 2 (na melodie 1-8-L "ile dałbym")

Ile dałbym by zapomnieć Cię
Wszystkie chwile te dobre i te złe
Bo chcę
Nie myśleć o Tobie już
Nie chce pamiętać uścisków, złączonych ust
Tak już
Po prostu nie pamiętać
Pocałunków, głaskania się po rękach
Wiem
Nie zapomnę Cię chociaż bardzo chcę
Mam nadzieje że zapomnisz o mnie Ty...

Wiersz 3
Śmierć, moja kochanko
Kiedy przyjdziesz do mnie?
Czekam z utęsknieniem na szelest Twych szat

Sytuacja bez wyjścia
Widzę Cię, lecz dotknąć nie mogę
Jeszcze nie dziś?
Poczekam, wróć...

Wiersz 4

Przyszła wiosna
Setki zakochanych par
Miłość wisi w powietrzu
Towarzyszy im na każdym kroku...

Wśród tych szczęśliwych- Ja
Sam od niepamiętnych czasów
Zakochać się znowu?
Chyba już nie dam rady...

Podobno czas leczy rany
Jednak moja rana wciąż krawi
Smutek i samotność zamiast miłości
Oby jak najkrócej...

Wiersz 5 (wersja z optymistycznym zakończeniem)

Była wiosna
Na ramieniu usiadł mi motyl
Obok przeszła jakaś para radosna
Coś we mnie wybuchło, niczym trotyl

Dlaczego pomimo na świecie morza miłości
Dla mnie nie ma jej ani kropli
Świat widzę w kolorach jesiennych liści
Brązowe i smutne- me życie ku końcowi się chyli

Mimo czerni i smutku, który mnie otacza
W szarej rzeczywistości widzę Ciebie
I nadzieja na miłość mi wraca
Spraw, proszę, by tu jak w niebie...
Żeby moje życie nabrało kolorów za sprawą Ciebie...

Wiersz 5 (wersja smutna)

Była wiosna
Na ramieniu usiadł mi motyl
Obok przeszła jakaś para radosna
Coś we mnie wybuchło, niczym trotyl

Dlaczego pomimo na świecie morza miłości
Dla mnie nie ma jej ani kropli
Świat widzę w kolorach jesiennych liści
Brązowe i smutne- me życie ku końcowi się chyli

W mej pamięci ciągle mam jednak dobre chwile
Są jednak za murami z moich łez...
Widzę Ciebię, krzyczę KOCHAM CIĘ!
Jednak Ty nie słyszysz...

Ostatni cień nadziei znika wraz z ostatnią kroplą krwi
Z żyletką w ręce doczekałem końca swoich dni
„Życie bez miłości to życie bez przyszłości”
Napisane krwią na ścianie...

Koniec
Jestem chyba w niebie...
Widzę Ciebie
Proszę, przynajmniej tu mnie nie opuszczaj...

Wiersz 6 (wersja z optymistycznym zakończeniem)

W moim sercu panuję smutek
Świat jest pozbawiony wszelkich kolorów

Ból i cierpienie
Szarość i cień
Krew i łzy
Nie chce już żyć...

Jednak w całym tym smutku
Pojawia się postać emanująca kolorami
Jesteś nią Ty
Proszę, naucz mnie kochać...

Wiersz 6 (wersja ze smutnym zakończeniem)

W moim sercu panuję smutek
Świat jest pozbawiony wszelkich kolorów

Ból i cierpienie
Szarość i cień
Krew i łzy
Nie chce już żyć...

Moje serce nie wytrzymuję
Widzę Ciebie, nie wiesz, jak dziś żałuję...
Proszę, daj mi ostatnią szanse

Nie.

(Jak widac nie marnuje czasu Wink

Mi sie osobiscie najbardziej podoba wiersz 5 wersja smutna strofa 3...)

aloohsia

Tez chce umiec tak tworzyc Very Happy

Nostradamus

Dziękuje za słowa uznania Smile

Teraz wstawie moją prace KONKURSOWĄ (wyniki 19 czerwca... trzymajcie kciuki)
Motyw przewodni: W Polsce biję serce europy, a czy Twoje serce bije dla Polski?
Niestety nie moge wkleic CALEJ pracy, przez co nie bedzie takiego efektu koncowego... ale napisze, co mialo tam byc...

Albo postaram sie "schostowac" Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

P.S. NIE PATRZCIE NA KONIEC! ZEPSUJECIE CAŁY EFEKT I CAŁĄ ZABAWE!