Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy żałujecie czegoś w życiu? |
Tak |
|
60% |
głosów: 6 |
Nie |
|
40% |
głosów: 4 |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Pon 0:55, 19 Mar 2007 Temat postu: Żal |
|
|
Osobiście niczego nie żałuje. Z każdej rzeczy dokonanej w życiu można wyciągnąc jakąś nauke i staram się do tego tak podchodzić. Oczywiście nie popełniam tego samego blędu kilka razy z uzasadnieniem: "Ja się jeszcze tego nie wyuczyłem dobrze!". Słucham waszych opinii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
oses
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Stara Krowodrza
|
Wysłany: Pon 8:17, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie raz załuje ze mogłem zrobic innaczej ale ten zal z czasem mija
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pix3lek
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 11:15, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłem tak :/
Jest wiele spraw ktore mogłem załatwić inaczej, a jednak zrobiłem źle.. : /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nostradamus
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (Z)abierzów
|
Wysłany: Pon 14:42, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 18:03, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie żałuję niczego bo żałowanie nie ma sensu i tak nic nie pomoże a poza tym dzięki temu co zrobiłem jestem tym kim jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrias
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk.
|
Wysłany: Nie 21:57, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Make Choices and don't look back... tym sie w życiu kieruje.. i nie żałuje niczego bo albo tak miał być (w tej opcji nie podoba mi sie fakt ze cos kieruje moim zyciem) albo to ja popełniłem błąd i juz nie da sie go naprawić więc po co zatracać się w żalu... żałował bym jakbym był świadkiem czyjejś śmierci, a mógłbym mu pomóc... wtedy bym żałował codziennie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 10:11, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jakby mył świadkiem czyjejś śmierci to albo :
1. Gówno by mnie to obeszło.
2. Zamknął się w pokoju i z niego więcej nie wyszedł.
Raczej to drugie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Śro 9:45, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja mysle ze to by sie an mnie bardzo odbilo ale i tak bardzo malo osob potrafiloby zobaczyc we mnie ta zmiane... ja po prostu wszystko dusze w sobie i zadko czymkolwiek sie "dziele" z innymi (chodzi mi oczywiscie o zwierzanie sie) po prostu uwazam to za niepotrzebne... przynajmniej jak mi nikt nie doradza to moge miec pretensje tylko do siebie np.: jesli ktos mi zle doradzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 9:52, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie ja też nie proszę o pomoc bo wole mieć pretensje tylko do siebie niż do kogoś. W ogóle wole mieć świadomość że nie zaufałem komuś niż że komuś zaufałem a on mnie opierdolił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Śro 9:53, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jak juz gdzies Lisu pisales "Umiesz liczyc? Licz na siebie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 15:47, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ale z drugiej strony takie podejście to jakby pozbawianie się szczęścia z powodu strachu przed smutkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Pon 10:15, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To sie nazywa wyrzeczenie. Czasami trzeba sobie odmowic niektorych rzeczy zeby moc zaznac innych albo otrzymac nagrode za to wyrzeczenie ( tak jest czesto ze starymi ) To jest kolejna chujowa rzecz w zyciu ale z drugiej strony bez niej zycie byloby jeszcze bardziej monotonne i chujowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:50, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej nauczyłem się już nie żałować tych wyrzeczeń bo z tym miałbym przejebane. Chociaż i tak mam ale pociesza mnie że może być gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|