Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 15:00, 11 Maj 2007 Temat postu: Wieszajmy się!!! |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawy artykuł o chrześcijańskiej wizji na temat samobójstwa, chociaż wydaje mi się że ten ksiądz sam nie bardzo wie co mówi i wynikają z tego same sprzeczności.
Co do mnie to już dawno bym sie zabił ale jestem jebanym tchórzem i boję się co dalej będzie. A następnego dnia już nie mam ochoty się zabijać i tak w kółko. Paranoja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Pią 21:24, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sorry za off : / ale nie moge sie powstrzymac.
Czy widziales kiedys ksiedza ktory wie co mowi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oses
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Stara Krowodrza
|
Wysłany: Sob 11:28, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja tak znam kilku fajnych ksiezy z ktorymi mozna sensownie pogadac na kazdy temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 21:24, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
K ale nie chodzi o księży tylko o jakąś konkretną opinię na temat samobójstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Śro 9:50, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie samobojstwo to nic strasznego jak chcesz to sie zabij i chuj... tylko ze trzeba byc albo bardzo odwaznym albo bardzo tchórzliwym. Odwaznym dlatego ze ja sie boje skoczyc z okna, a tchorzliwym dlatego ze trzeba sie strasznie bac zycia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 15:45, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ale jak ktoś mówi że samobójstwo to tchórzostwo to zapytaj go czy kiedykolwiek próbował i zobaczysz jak zareaguje. Ja się bardziej boję tego co potem niż samego aktu. Raz miałem taką sytuację że stałem z żyletką w łązience i zamierzałem przeciać żyły ale dotarło do mnie co ja w ogóle robię i poszedłem się najebać. To było takie dziwne jakbym nie do końca wiedział co robię. Nie wiem, nic nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nostradamus
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (Z)abierzów
|
Wysłany: Nie 10:05, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
RazielMentat napisał: | Jak dla mnie samobojstwo to nic strasznego jak chcesz to sie zabij i chuj... tylko ze trzeba byc albo bardzo odwaznym albo bardzo tchórzliwym. Odwaznym dlatego ze ja sie boje skoczyc z okna, a tchorzliwym dlatego ze trzeba sie strasznie bac zycia... |
Uwierz, z tego 1... Wiem to z autopsji
I nie chodzi tu o strach przed zyciem. Tak uwazaja tylko Ci, którzy nie wiedzą o co w tym chodzi.
Przemysl- rzuciła Cię dziewczyna, z ktora miales powazne plany na przyszlosc, wywalili Cie ze szkoly, rodzicie sie rozwiedli, a wracajac do domu potraciles jakies dziecko... I zastanow sie- czy jesli ktos wtedy popelni samobójstwo, to z jakiego powodu? Ze strachu przed zyciem czy pokaze ze jest odwazny i bierze pelna odpowiedzialnosc za swoje bledy, tylko sam chce sobie wymierzyc adykwatna jego zdaniem kare?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:37, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Różnie może być ale rzeczywiście samobójstwo to stan odmiennej świadomości i człowiek nie do końca odpowiada za to co zrobił. To prawda nie zawsze chodzi o strach przed życiem ja się na przykład go nie boję tylko po prostu mam dość. Oczywiście że dobrze jest być szczęśliwym ale smutek odczuwa się o wiele bardziej dotkliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Nie 21:19, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzie maja po prostu taka nature ze bardziej czuja bol niz dobroc. Za bardzo uzalaja sie nad soba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 9:43, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A czym jest dobro i ból? To tylko pojęcia wymyślone przez człowieka, które tak samo jak on nic nie znaczą. Dla mnie nie ma różnicy czy jestem dobry czy zły bo ani takim ani takim nigdy w pełni być nie można. To po prostu są zasady współżycia w społeczeństwie i jak ktoś potrafi odpowiednio je wykorzystać to... dobrze. Za wszystko co robię odpowiadam wyłącznie przed sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Pon 10:03, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Takie male ying yang.
Raczej nie nazwalbym roznicy w zachowaniu dobrem lub zlem po prostu sie inaczej zachowujesz i tyle. NIe jestes zly ani dobry tylko jestes soba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:46, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie każdy jest inny i to jest zajebiste ale czasem wkurwia że jest mało takich ludzi jak ja i nie ma z kim pogadać ale może to kwestia doboru naturalnego że ludzie z moją osobowością to najczęściej samobójcy i sami eliminują się z gatunku xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nostradamus
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (Z)abierzów
|
Wysłany: Czw 21:42, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kurwa, klony na tym forum...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Czw 21:47, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Lisu napisał: | No właśnie każdy jest inny i to jest zajebiste ale czasem wkurwia że jest mało takich ludzi jak ja i nie ma z kim pogadać ale może to kwestia doboru naturalnego że ludzie z moją osobowością to najczęściej samobójcy i sami eliminują się z gatunku xD |
Bardzo ladnie to ujales ;] wierzac tym testom [enneagram] to moj numerek to sami samobojcy [Kurt Cobain, Edgar Alan Poe] fachowo
To kiedy sie 'eliminujemy'?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 16:18, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A potem będą te nagłówki w gazetach "Dwóch pozornie szczęśliwych nastolatków wiesza się na moście Grunwaldzkim" xD To zawsze wygląda tak że ktoś nie ma niby powodów żeby się zabić ale po prostu to się ukrywa w sobie. Co innego jak się stanie coś przejebanego chociaż niewiele jest rzeczy zdolnych skłonić mnie do samobójstwa po prostu jestem już przyzwyczajony że nic nie idzie po mojej myśli. Nie zabiłbym się zabiłbym się choćby tylko dlatego że mi matka umarła bo chuj trudno trza sobie radzić bez niej. Ochota na samobójstwo przychodzi mi tak sama z siebie jak np pomyśle że mógłbym już dać sobie spokój z życiem bo i tak nic po mnie nie zostanie a nawet jeśli to i tak nie ma to żadnej. Najchętniej zabiłbym się w piękny pogodny dzień taki jak dzisiaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nostradamus
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (Z)abierzów
|
Wysłany: Nie 22:33, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Twoje ciało za szybko by zgniło i by smierdziało, zły pomysł... lepsza jest zima.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RazielMentat
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków 5
|
Wysłany: Nie 23:26, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja caly czas ztaram sie znalezc jakis pozytywny akcent w zyciu i.... mi nie wychodzi. Chyba tylko dlatego sie jeszcze nie zajebalem bo po prostu 'oczekuje' na cos ciekawego. mozliwe ze kiedys sie poczuje 'spelniony' i sie powiesze... nie... napewno sie nie powiesze, predzej wyskocze z okna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisu
Początkujący rozkminator
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 9:49, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
RazielMentat napisał: | Ja caly czas ztaram sie znalezc jakis pozytywny akcent w zyciu i.... mi nie wychodzi. Chyba tylko dlatego sie jeszcze nie zajebalem bo po prostu 'oczekuje' na cos ciekawego. mozliwe ze kiedys sie poczuje 'spelniony' i sie powiesze... nie... napewno sie nie powiesze, predzej wyskocze z okna. |
Czy musisz kurwa czytać w moich myślach? Jawna manifestacja dokładnie tego o czym myśłałem wchodząc na ten temat a jakiś skurwiel mnie ubiegł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|